Chcemy rolników uszanować i pokazać, że są dla nas bardzo ważni

  • Drukuj

Na zdjęciu klosy zbóż27 sierpnia odbędą się XXII Dożynki Powiatu Tarnowskiego. Tym razem w gościnnych Ryglicach. Miejscem wydarzenia będzie tamtejszy Rynek. Idea wydarzenia łączy elementy obyczajowości ludowej z kultura popularną, a tradycję z nowoczesną formułą imprez masowych. Gwiazdą wieczoru będzie Red Oueen.

 

Ze Starostą Tarnowskim Romanem Łucarzem rozmawia Rafał Kubisztal

Dlaczego po czteroletniej przerwie postanowiliście powrócić do tradycji organizowania powiatowych dożynek?
Pandemia koronawirusa w 2020 roku zatrzymała nasze dożynki. Nie można było wtedy ich organizować, ale jest to na tyle ważna uroczystość, która podsumowuje całoroczną działalność rolników, gdyż w dożynkach nie tylko o żniwa chodzi, że chcemy rolników uszanować i pokazać, iż są dla nas bardzo ważni. Ta praca, którą ciężko realizują na swoich areałach służy nam wszystkim. Dlatego też postanowiliśmy, że wracamy do tej tradycji dożynkowej i będziemy ją kontynuowali w latach następnych.

Dlaczego tegoroczne dożynki odbędą się w Ryglicach?
Jeszcze przed pandemią pan burmistrz Paweł Augustyn wystąpił o organizację dożynek w roku 2020. Ale wiemy jaka potem była sytuacja. Pozostała jednak chęć organizacji powiatowych dożynek w gminie Ryglice i gdy tylko możemy je robić, to właśnie tam je robimy. Ponadto gmina Ryglice to piękna okolica, dobrze się rozwija. Jest nie tylko atrakcyjna do zamieszkania, ale również dla turystów. Wspomnę choćby o urokach góry Kokocz.

Tegorocznym żniwom w powiecie tarnowskim towarzyszyła piękna, słoneczna pogoda. Rolnicy chyba nie mają powodów, by narzekać na zbiory…
Rzeczywiście, jeśli idzie o plony to w tym roku na pewno będą bardzo wysokie. Wprawdzie te deszcze, które były na początku sierpnia troszkę przeszkodziły w żniwach, ale teraz widzimy, że ładna pogoda umożliwia koszenie, choć rok temu o tej porze byliśmy już właściwie po żniwach. A teraz zboża jeszcze stoją, zwłaszcza pszenice. Ale to jest już niewielka ilość i myślę, że zapowiadana słoneczna pogoda sprawi, iż jeszcze przed dożynkami powiatowymi kombajny zjadą z pól.

Jaki ten rok jest dla samorządu powiatu tarnowskiego. Realizowane są wszystkie plany i zamierzenia?
Realizujemy wszystkie plany i zamierzenia jeśli chodzi o inwestycje. Zaakceptowane zostały nasze wnioski i otrzymaliśmy środki finansowe z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg, jak również z „Polskiego Ładu”. Choćby na podpisane w ostatnich dniach umowy z wykonawcami na trzy boiska sportowe przy szkołach powiatowych – w Ciężkowicach, Tuchowie i Wojniczu na łączną kwotę 4,3 mln zł.

Jakie są te najważniejsze inwestycje?
Do największych w tej chwili prowadzonych przez nas inwestycji należy z pewnością zaliczyć budowę Zakładu Aktywności Zawodowej w Wierzchosławiach-Dwudniakach. Termin jej zakończenia przewidywany jest na kwiecień przyszłego roku i tutaj nie ma żadnego zagrożenia. Co prawda były pewne zawirowania związane z instalacją gazową, ale wykonawca nadrobił wszystkie opóźnienia. Koszt tego przedsięwzięcia to 11 mln zł. Druga duża inwestycja kubaturowa to dostosowanie budynku po policji dla potrzeb pogotowia ratunkowego i poradni psychologiczno-pedagogicznej w Żabnie. Przebiega bez przeszkód. Tam wydatkowana jest kwota przeszło 3,5 mln zł. Roboty mają potrwać do stycznia przyszłego roku, więc już w marcu zarówno pogotowie, jak i poradnia z budynku wynajmowanego od gminy powinny zostać przeniesione do naszego obiektu.

Jeśli chodzi o inwestycje drogowe to na pewno trzeba wymienić most w Zalasowej. Realizacja ma się zakończyć do końca listopada, ale z tego co nam mówi wykonawca wynika, że może to nastąpić wcześniej. Modernizowana jest droga Łęg Tarnowski – Lisia Góra. Chodzi o odcinek o długości ponad 7 kilometrów i kwotę ponad 5 mln zł. Blisko 63 procent to jest dofinansowanie z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, a do wkładu własnego dołożyły się również gminy Żabno i Lisia Góra. Następne przedsięwzięcia drogowe planujemy po otrzymaniu informacji o rozstrzygnięciach naboru kolejnej edycji „Polskiego Ładu”.

O jaką kwotę i na jakie zadania tym razem powiat tarnowski ubiega się z tego rządowego programu?
Chodzi o 15 mln zł i pieniądze te w całości chcemy przeznaczyć na drogi. Na najbardziej zniszczone odcinki dróg. Są to odcinki dróg od kilkuset metrów do kilku kilometrów. Planujemy wykonać przeszło piętnaście, być może nawet siedemnaście kilometrów nowych nawierzchni w różnych częściach powiatu – od Żabna po Szerzyny. Mamy już zewidencjonowane takie najbardziej zniszczone odcinki.

Powiat tarnowski ma otrzymać od Rady Ministrów rekompensatę z tytułu utraconych dochodów w wyniku zmniejszenia podatku PiT w wysokości około 12 mln zł. Na co planujecie przeznaczyć te pieniądze?
Na wydatki bieżące, głównie na płace. Mamy braki w oświacie i domach pomocy społecznej. To wyrównanie pójdzie w całości na ten cel.

Przyzna Pan, że tak dużych pieniędzy rządowych jak teraz samorządy nie otrzymywały jeszcze nigdy w historii…
Owszem, w przypadku powiatu tarnowskiego są to dofinansowania od 63 procent z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich do 95 procent z „Polskiego Ładu”. Tak wysokich procentowo dofinansowań do inwestycji samorządy nie otrzymywały za poprzednich rządów. A nie mówimy tu tylko o inwestycjach, ale także o pieniądzach na inne cele, które wpływają do budżetu powiatu. To są środki sięgające kilkudziesięciu milionów złotych.

Wprawdzie jest to inwestycja województwa małopolskiego, ale to właśnie samorząd powiatowy mocno o nią zabiegał. Cieszy Pana widok powstającego łącznika między Mościcami a węzłem autostrady A4 w Wierzchosławicach z imponującym mostem nad Dunajcem?
Bardzo mnie cieszy. Postęp prac jest na tyle szybki, że puszczenie przez niego ruchu samochodów pod koniec tego roku jest bardzo realne. Po ostatnich rozmowach z panią dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich mogę potwierdzić, że realizacja tego mostu i drogi do ronda przy autostradzie będzie możliwa do końca roku. Jeżeli tylko będzie pozwolenie na użytkowanie, a muszą je wydać odpowiednie organy to jeszcze przed sylwestrem przejedziemy tym łącznikiem.

Co dla powiatu tarnowskiego oznaczać będzie otwarcie tego łącznika?
Przede wszystkim łącznik ten odciąży Ostrów. Wiemy, że drogi gminne, które są na jego terenie są wąskie i nieprzystosowane do tak dużego ruchu, zwłaszcza dla samochodów ciężarowych. Dzięki otwarciu łącznika skróci się czas dojazdu do autostrady, ale również odetchną mieszkańcy Ostrowa. Ta inwestycja drogowa służyć też będzie gospodarczemu rozwojowi regionu.

program dożynek powiatowych

Smaki mojego domu, impreza towarzyszaca dożynkom powiatowym

Serdecznie zapraszamy do Ryglic.