Tarnowski oddział Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich był organizatorem uroczystości upamiętniającej 80. rocznicę ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na ludności polskiej. W wydarzeniu uczestniczył starosta tarnowski Roman Łucarz oraz wiceprzewodniczący Rady Powiatu Tarnowskiego Zbigniew Karciński i Radny Powiatu Józef Gądek.
Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu oficjalnie obchodzony jest 11 lipca od siedmiu lat. Jest okazją, aby zatrzymać się na chwilę i oddać hołd setkom tysięcy niewinnych ludzi, którzy stracili życie w wyniku brutalnych aktów przemocy i zbrodni UPA na Wołyniu i Kresach Południowo-Wschodnich.
Tarnowskie uroczystości zainaugurowała Msza św. w Kościele pw. Św. Maksymiliana Kolbego. Następnie uczestnicy przeszli pod Kurhan Kresowy na Starym Cmentarzu. - To było straszliwe ludobójstwo. Ginęły całe wsie, całe osady, nierzadko z rąk sąsiadów, z rąk znajomych, z rąk rodzin – przypomniał Stanisław Siadek, prezes Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich w Tarnowie.
Przedstawiciele władz samorządowych i państwowych, środowisk kombatanckich, młodzież szkolna oraz mieszkańcy regionu tarnowskiego złożyli wiązanki kwiatów oraz zapalili światła pamięci. Obecni byli też motocykliści z tarnowskiej „Watahy”.
Wcześniej hołd ofiarom ludobójstwa na Wołyniu oddał etatowy członek zarządu powiatu tarnowskiego Tomasz Stelmach, składając kwiaty przed Grobem Nieznanego Żołnierza.
Przypomnijmy, że przed budynkiem Starostwa Powiatowego w Tarnowie oglądać można wystawę plenerową „Sąsiedzka krew – Ludobójstwo wołyńsko-galicyjskie”, którą opracował i przygotował Instytut Pamięci Narodowej.
Zdjęcia: Paweł Topolski